Porównanie wykorzystania 1 ha kukurydzy na biogaz vs 1 ha obszaru osadniczego
"We need 2 Earths" to pilne przypomnienie, że optymalizacja przestrzeni kosmicznej jest konieczna i musimy powstrzymać bezsensowne, nieefektywne marnowanie przestrzeni.
Pokazuję pole kukurydzy dla najgorszego terminu greenwashingu, jaki znam: nazywa się biogaz.
Ale w rzeczywistości jest to pustynia, na której może rosnąć tylko ta kukurydza, wszystko inne jest tępione chemicznie.
A teraz przeprowadzamy duży test porównawczy: 1 ha pola kukurydzy przeciwko 1 ha obszaru osadniczego. Przyjmujemy 4 kryteria:
- Uzysk energii elektrycznej rocznie
- Możliwość magazynowania i uwalniania energii elektrycznej
- Infrastruktura dla mobilności elektrycznej
- Przestrzeń życiowa
Pole kukurydzy może robić tylko jedną rzecz: z tej kukurydzy produkuje się 17 MWh energii elektrycznej. Gdzieś daleko znajduje się zakład recyklingu. Znajduje się tam silnik gazowy, który przez cały rok przekazuje do sieci 2 kW z tego jednego hektara.
Z drugiej strony, w obszarze mieszkalnym mamy jeden MW fotowoltaiki. Ponieważ jest ona zorientowana wschód-zachód, można oczekiwać rocznego uzysku na poziomie 850 MWh w Austrii, czyli 50 razy więcej.
Następnie mamy 2500 kWh baterii w osadzie. Mogą one zostać podłączone do sieci lub odłączone od niej z mocą 400 kW. Czasami konieczne jest pobranie energii elektrycznej z sieci. Niedawno miał miejsce incydent, w którym z sieci wypadło 1,4 GW obciążenia. Oczywiście częstotliwość sieci wzrosła. Na rynku częstotliwości sieci pojawia się wówczas wezwanie do odebrania z sieci jak największej ilości energii elektrycznej.
Tak więc albo 400 kW na wejściu, albo 400 kW na wyjściu, taka powinna być wydajność osady.
Następnie, dzięki efektowi synergii z całkowicie nowego systemu elektrycznego, mamy również 1 MW mocy szybkiego ładowania. To interesujące, ponieważ jeśli w pobliżu znajduje się ruchliwa droga, ludzie zawsze będą przyjeżdżać, aby się naładować. Samochody elektryczne są bardzo ciche, więc nie stanowi to problemu.
Istnieje również pewne tło dla mocy ładowania: Dlaczego w ogóle tu jestem? Jednym z moich udziałowców jest założyciel firmy w Górnej Austrii, który zakłada firmę zajmującą się magazynowaniem energii elektrycznej. Skontaktował mnie z nim. Miał kontakt polityczny, który mogę teraz tutaj zaprezentować. Będzie on również koordynował prace rozwojowe nad wszystkimi specjalnymi systemami, których chcemy użyć.
Ze względu na moc szybkiego ładowania, 100 lat temu było sensacją, jeśli ktoś miał telefon. To musiała być bardzo bogata osoba. Dziś daje się telefon każdemu pięcioletniemu dziecku, aby można było zobaczyć, gdzie biegają za pomocą GPS.
Warunki są więc zupełnie inne. Wiele rzeczy, które dziś są szalenie drogie, stanie się oczywistością.
|